Lato rozpieszcza nas wyjątkowo upalną pogodą. Nie warto tracić ani sekundy na bezczynne krzątanie się po domu. Już teraz zaplanuj piknik w gronie najbliższych, a weekend to idealna okazja ku temu.

Dziś pokażę Ci jak w łatwy i szybki sposób przygotować niebanalne podkładki pod zimne napoje, które doskonale sprawdzą się na letnim wypadzie do parku czy lasu.

Jak zrobić cytrynowe podkładki ?

Potrzebujesz :

  • okrągłe, korkowe podkładki
  • farby (zwykłe akrylowe, polecam Ci również przejrzeć ofertę Śnieżki, która wprowadziła ostatnio mini produkty, doskonałe właśnie do takich DIY)
  • opcjonalnie lakier do decoupage
  • pędzelek

INSTRUKCJA KROK PO KROKU

  1. Na początek wszystkie podkładki pomalowałam na biało, aby uzyskać jednolitą bazę.
  2. Następnie pomalowałam brzegi podkładki na żółto. Jeśli chcesz stworzyć inny motyw – śmiało! W ten sam sposób możesz uzyskać arbuzowe, grejpfrutowe a nawet limonkowe podkładki. Wystarczy zmienić kolor.
  3. Później zabrałaś się za malowanie środka. Jeśli nie czujesz się pewnie z pędzlem w ręku, możesz najpierw naszkicować sobie wzór przy pomocy ołówka.
  4. Namalowałam sześć elementów kształtem przypominających rozciągnięte trójkąty. Najpierw narysowałam dwa elementy naprzeciwko siebie, a później dorysowałam pozostałe, co znacznie ułatwiło mi pracę i sprawiło, że plaster cytryny był bardziej realistyczny.
  5. Jeśli do stworzenia podkładek użyjesz zwykłych akwarelowych lub plakatowych farb, warto na wierzch położyć warstwę lakieru do np. decoupage, aby podkładki były trwalsze i dłużej nam służyły.

Musi­cie przy­znać, że takie cytry­nowe pod­kładki wyglą­dają o niebo lepiej od tych zwy­kłych, kor­ko­wych. Świet­nie spraw­dzą się rów­nież pod­czas gar­den party.

W lato oka­zji do świę­to­wa­nie nie bra­kuje, a dzięki wła­sno­ręcz­nie wyko­na­nym deko­ra­cją nie musimy oba­wiać się o nasz domowy budżet. U mnie każda uro­czy­stość, która przy pada na okres letni prę­dzej czy póź­niej koń­czy się w ogro­dzie. Ale w sumie nie ma się czemu dzi­wić. Kwit­nące kwiaty naj­le­piej spraw­dzają się jako natu­ralna deko­ra­cja, a dźwięk świersz­czy umila bie­sia­do­wa­nie. Ide­al­nie – no dobrze, prze­szko­dzić mogą tylko komary!

Miłego weekendu! Edyta